W lecie na trasach i szlakach biegowych robi się wyjątkowo tłoczno. W obawie przed upałem, wiele osób czeka z joggingiem do wieczora, kiedy zwykle jest chłodniej. Jeśli bieganie w upale nie stanowi dla Ciebie problemu, ale chcesz by trening był bezpieczny, poznaj kilka cennych wskazówek.

Run, forest, run!

Kiedy nie możesz sobie pozwolić na bieganie wieczorem, musisz sobie radzić inaczej. Zbawienny chłód znajdziesz w lesie. Drzewa, miękkie podłoże, podejścia w górę i spadki, zapewniają znakomite warunki do joggingu. Takie laski znajdziesz zarówno w wielkim mieście (np. Las Kabacki w Warszawie, Las Wolski w Krakowie, czy Murckowski w Katowicach), jak i na wczasach pod gruszą. Będzie nie tylko dużo chłodniej, ale też o wiele zdrowiej. Cień ochroni Twoją skórę przed promieniami słonecznymi, a świeże leśne powietrze przyniesie wiele pożytku płucom.

Pij dużo…

Wody! Woda to główny składnik Twojego ciała, stąd też jej ubytek jest szczególnie niebezpieczny dla zdrowia. Gdy na termometrze pojawia się 25-30 stopni, jesteś wyjątkowo narażony na przegrzanie i odwodnienie. Dlatego dopasuj trening do swoich indywidualnych możliwości i zawsze miej ze sobą zapas wody.
Nie tylko ją pij, ale też polewaj ciało i mocz kark. To doskonały sposób na schłodzenie, który polecają doświadczeni biegacze.

Na skutek biegania w upale możesz się odwodnić i niespodziewanie zemdleć lub stracić przytomność. To niebezpieczne zwłaszcza jeśli biegasz samotnie. Dlatego więc wybieraj na miejsce biegu większe skupiska ludzi, lub – jeśli decydujesz się na las – postaraj się o towarzystwo i rozmieść (poukrywaj) butelki z wodą na trasie biegu. Możesz też zakupić specjalną saszetkę z kieszenią na butelkę, do zamocowania w pasie.

Nie igraj ze słońcem

Mimo najlepszych przygotowań, słońca w upalny dzień całkowicie nie unikniesz.
Istnieją jednak metody, by bieganie w upale stało się znośne i by zminimalizować jego wpływ na organizm. Przed wyruszeniem na trening koniecznie użyj kremu z filtrem co najmniej 30 SPF. Uchronisz się w ten sposób przed oparzeniami, które są nie tylko niekomfortowe, ale też groźne dla zdrowia.

Jaki strój wybrać na trening? Czarny i granat jest modny, ale włożenie koszulki w tym kolorze na trening w pełnym słońcu to bardzo kiepski pomysł. Chyba, że lubisz cały czas czuć się jak w szklarni lub na saunie. Czarny kolor przyciąga promienie słoneczne i nie odbija ich tak, jak robią to jasne barwy. Uważaj też na bawełnę: wchłania pot, ale zatrzymuje wilgoć przy skórze – niewystarczająco szybko schnie.

Załóż strój, który da skórze oddychać. Zdecyduj się na profesjonalne ubrania stworzone z myślą o biegaczach – skutecznie odprowadzają wilgoć i gwarantują dobrą wentylację. Pamiętaj też, by przed estetyką stawiać wygodę. Dobra prezencja jest istotna, ale nie najważniejsza – zdjęcia z treningu na Instagramie nie są niezbędne do tego, by osiągnąć tzw. euforię biegacza.

Bieganie w upale – kiedy powiedzieć dość?

Podczas biegania w ekstremalnych warunkach, zawrzyj kompromis między ambicją a rozsądkiem. Nigdy się nie poddawaj – to dobre motywujące hasło. Nigdy się nie poddawaj, ale szukaj optymalnych rozwiązań – to brzmi jeszcze lepiej.

Nie każdy powinien biegać w upale. Jeśli masz problemy zdrowotne, zwłaszcza z sercem i krążeniem, lepiej zrezygnuj z takich treningów całkowicie i zmień formę aktywności.
Gdy upał stanie się wyjątkowo nieznośny i ciężko złapać oddech, przenieś się lepiej do klimatyzowanej sali gimnastycznej lub na bieżnię na siłowni. Dobrym pomysłem będzie też stopniowanie trudności treningu. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę biegową, zdecyduj się na mniejszy wysiłek. W końcu nie chodzi o to, by ćwiczyć ciężko, ale o to, by ćwiczyć dobrze.